Sprawozdanie z wędrówki.

        Grupa punktualnie wystartowała z pętli na osiedlu Na Skarpie, przeszła jego ulicami a następnie przejściem podziemnym na osiedle Toruń-Bielawy. W okresie XVII w. znajdowały się tu pastwiska miasta Torunia,  następnie ok. połowy XVIII w. założony został miejski folwark, który w 1792 r. dzierżawiony był przez Carla Untermanna. Nieco później od 1866 r. majątek kupił Carl Seligmann. W 1872 r. majątek nabył Stanisław Hebanowski, kolejnymi właścicielami byli: Christian Sand i księżna Maria Sułkowska. Z dawnego majątku pozostał murowany dwór z 2 poł XIX w., mocno przebudowany oraz otaczający go park dworski, dziś bardzo zaniedbany. Jeszcze tylko wspólna fotka uczestników na tle dworu i przechodzimy uliczkami osiedla Bielawy obok kościoła p.w. MB Nieustającej Pomocy do osiedla Toruń-Grębocin. Przekraczamy jaz na Strudze Toruńskiej (zw. kiedyś Mokrą a obecnie Bachą) gdzie następuje jej rozdział  na Strugę Lubicką uchodzącą do Drwęcy i na Strugę Toruńską, uchodzącą do Wisły. Struga Toruńska (długości 51 km) jest prawostronnym dopływem Wisły i bierze swój początek w jeziorze Wieldządz. Struga ta do XIII w. uchodziła wyłącznie do Drwęcy, potem Krzyżacy część jej wód skierowali sztucznym rowem do Torunia, aby napełnić fosę zamkową i umożliwić pracę młynom i browarom toruńskim. W granicach Torunia Struga wpada do stawu zwanego „Kaszownikiem”, a dalej płynie krytymi kanałami i uchodzi do Wisły dwiema odnogami. Grupa dalej przemaszerowała (a może raczej ślizgając się) brzegiem Strugi Toruńskiej i uliczkami osiedla Nad Strugą do Grębocina. Krótki postój przy Muzeum Drukarstwa i Piśmiennictwa (b. średniowiecznym kościele p.w. św. Barbary) gdzie Rajmund Czechowski przedstawił historię obiektu i Grębocina, dalej pomaszerowaliśmy przez miejscowość do kościoła p.w. św. Teresy od Dzieciątka Jezus (z lat 1932-34). Mieliśmy szczęście, kościół był otwarty i mogliśmy go swobodnie zwiedzić. Dalsza trasa wiodła przemysłowym obrzeżem Torunia przez Jeruzalem do Lasu Papowskiego gdzie na jego skraju grupa zorganizowała sobie przerwę na posiłek i odpoczynek. Końcowy odcinek wędrówki to spacer duktami leśnymi i drogą przez Hutowo do Torunia-Elany.

 

Opracował: Tadeusz Perlik