- Grupa dojechała autobusem PKS z Torunia do przystanku Wola, a stamtąd skierowała się do centrum wsi Wola w gminie Kikół.

Wieś Wola powstała w XIII w., a jej nazwa oznacza osadę zasiedloną przez ludzi stanu wolnego. 

Wolę i Lubin można uznać za gniazda rodu Ogończyków i rodzin od nich się wywodzących. Po protoplaście rodu Piotrze Ogonie Wolę posiadał jego najmłodszy syn Piotr (kasztelan dobrzyński w latach 1350-64, po którym ocalała pieczęć z najstarszym wizerunkiem herbu Ogończyk). Piotr był fundatorem pierwszego kościoła w Woli. Później wieś posiadał jego syn Andrzej (kasztelan dobrzyński 1367-98), następnie Mikołaj syn Andrzeja, a po nim Piotr syn Mikołaja, który oprócz Woli posiadał też Działyń i jako pierwszy Ogończyk pisał się Piotr Działyński z Woli.

Wola byłą w posiadaniu Ogończyków Działyńskich, w XV w. Szeligów i później Żelskich do początków XVIII w. W XVI w. właściciel Woli, Małych Radzików i części Złotopola Sędziwój Żelski herbu Ogończyk posiadał łącznie 33 łany ziemi i ufundował drugi kościół w Woli. W 1757 r. ówczesny dziedzic Szymon Zieliński zagarnął ziemię przynależną do parafii wolskiej, co z czasem stało się przyczyną braku potrzebnych napraw budowli. Doprowadziło to do rozbiórki świątyni i przeniesienia w 1835 r. siedziby parafii do Trutowa, gdzie od 100 lat istniał murowany klasztor i kościół OO. Karmelitów.

- Grupa najpierw udała się w miejsce gdzie do 1960 r. stał drewniany parterowy dwór postawiony na skraju rozległego parku o pow. 13,5 ha, w 2 poł. XIX w. Zielińscy przebudowali go w stylu klasycystycznym i otynkowali. Na miejscu dworu stoi obecnie szkolna sala gimnastyczna. Do dzisiaj z majątku zachował się tylko budynek „rządcówki”. Następnie uczestnicy skierowali się w stronę nowoczesnej strażnicy Karmelickiej Ochotniczej Straży Pożarnej (z pobliskiego Trutowa) i nowego kościoła filialnego p.w. św. Królowej Jadwigi (z lat 1992-95) który zwiedziliśmy.

- Z Woli do Trutowa to tylko „żabi skok”, po drodze zatrzymaliśmy się na chwilę przy wytwórni mebli o której opowiedział nam nestor Pan Kaźmierkiewicz którego rodzina już czwarte pokolenie ją prowadzi.

Wieś Trutowo było w posiadaniu Ogończyków do połowy XVI w. W XVI w. we wsi była osada młyńska, gdyż od młyna o jednym kole płacono pobór w 1564 r. W XVIII w. Trutowo było w posiadaniu Rętwińskich. W 1738 r. wzniesiono kościół, a w kilka lat później również klasztor. Konsekracji świątyni p.w. św. Anny dokonał sufragan włocławski Jan Dembowski w 1770 r. W 1835 r. z powodu rozebrania kościoła w Woli ustanowiono siedzibę parafii w Trutowie. Zakonnicy włączali się aktywnie w przebieg wydarzeń o podłożu patriotycznym. Za popieranie akcji powstańczej z 1863 r. zostali karnie przeniesieni do Obór. W 1920 r. kościół przeszedł pod zarząd księży świeckich i pozostał w ich gestii do 1946 r., kiedy to przywrócono prawa do niego karmelitom. Budowla uległa zniszczeniu, w znaczną ruinę popadła zwłaszcza część klasztorna. Wysiłek renowacyjny podjęto w latach pięćdziesiątych, ale dopiero działalność O. Mieczysława Jankowskiego, sprawującego funkcję przeora klasztoru od początku lat dziewięćdziesiątych, dodaje zabytkowi szczególnego blasku. Właścicielem wsi w okresie międzywojennym był Niemiec Karol Lotze, który zarządzał tymi dobrami do 1945 r. W 1929 r. dobra trutowskie miały powierzchnię 101 ha. Po wojnie przejął je Skarb Państwa i rozparcelował między okolicznych chłopów.

- W pierwszej kolejności grupa udała się na wzgórze gdzie na przełomie XIX i XX w. właściciel majątku zbudował parterowy dworek, wokół którego założył park ozdobny ze stawem oraz sad owocowy. Do dworku prowadził wjazd zakończony podjazdem od strony południowo zachodniej. Od 1948 do 2007 r. w dworku mieściła się Szkoła Podstawowa w Trutowie. W latach 60-tych przeprowadzono remont kapitalny budynku, dobudowano piętro oraz zmieniono pokrycie dachowe z dachówki na papę. W latach 90-tych zbudowano salę gimnastyczną, którą połączono z budynkiem szkolnym. Obecnie we dworze znajdują się mieszkania, a jego właścicielem jest Urząd Gminy Kikół. Po wspólnej fotografii uczestnicy udali się do najważniejszego zabytku jakim jest Barokowy Zespół Klasztorny Karmelitów, wybudowany w 2 ćw. XVIII w. z fundacji Jana Rętwińskiego. W skład niego wchodzi: Kościół p.w. św. Anny, jednonawowy, z krótkim kwadratowym prezbiterium, z ołtarzem głównym rokokowym z połowy XVIII w. Kościół jest ozdobiony późnobarokową polichromią z 1738 r. Na ścianach prezbiterium, nawy oraz na sklepieniach przedstawieni zostali święci związani z historią zakonu, zaś na sklepieniu nawy postacie Czterech Ewangelistów i Ojców Kościoła. Na uwagę we wnętrzu kościoła zasługuje ambona w kształcie łodzi, rokokowa, z 3 ćw. XVIII w., Klasztor, założony na rzucie prostokąta przylegający do kościoła od zachodu. Jest to założenie nie posiadające wirydarza oraz Kaplica: pochodząca z 1 poł. XIX w., z rzeźbą Chrystusa Frasobliwego z XVIII w.

- Po zwiedzeniu zespołu klasztornego, wspólnej fotce i posiłku, uczestnicy pomaszerowali miedzą wśród pól, przekroczyli rzeczkę Niedźwiadek i doszli do dworu w Hornówku.

Wieś Hornówek położona w powiecie lipnowskim, w gminie Kikół. Nazwa miejscowości była wzmiankowana po raz pierwszy dopiero w XVIII w. Jest to nazwa dzierżawcza, utworzona została od nazwy osobowej Horn (niem. Horn – róg) przez dodanie przyrostka dzierżawczego rodzaju nijakiego –ówko. Eklektyczny dwór w Hornówku wybudowany został w 2 poł. XIX w. przez Hipolita Delegranca. Jest to murowany budynek dwukondygnacyjny, ozdobiony dużym balkonem i ogromnymi kwadratowymi filarami. Główne, frontowe wejście do pałacu prowadziło przez szerokie pięciostopniowe schody i duży ganek. Powierzchnia pałacu wynosiła około 300 m2. Mieściło się tu 15 pomieszczeń, w tym duży salon, skąd szerokie drewniane schody prowadziły na piętro. W piwnicach znajdowały się pomieszczenia gospodarcze. Posiadłość ogrodzona była wysokimi żywopłotami, zaś wjazdu na jej teren strzegła wielka murowana brama z żeliwnymi wrotami z 2 poł. XIX w. Pozostałości tej bramy zachowały się do dnia dzisiejszego.
Po śmierci Hipolita Delegranca, posiadłość trafiła w ręce rodziny Kaweczyńskich, a ci zajmowali ją aż do wybuchu drugiej wojny światowej. Podczas wojny zostali oni wywiezieni, zaś majątek przejął Niemiec o nazwisku Berger, który pod koniec wojny wyemigrował do Rzeszy. Po wojnie majątek został objęty reformą rolną – ziemię otrzymali okoliczni chłopi, a we dworze zamieszkało kilka rodzin. Zniszczeniu uległo lewe skrzydło, balkon i filary.

- Po obejrzeniu dworu grupa pomaszerowała polną drogą do pobliskiej dworu w Niedźwiedziu

Wieś Niedźwiedź to miejscowość położona w powiecie lipnowskim w gminie Kikół. Znajduje się w niej zbudowany w stylu eklektycznym niewielki murowany dworek z połowy XIX w. Otaczają go pozostałości parku krajobrazowego z początków XIX w.
- Po obejrzeniu dworu uczestnicy pomaszerowali w kierunku rynnowego Jeziora Steklińskiego, głębokiego na ok. 19 m o trudnodostępnych brzegach. Idąc w pewnym oddaleniu od jeziora drogą mijamy grodzisko powstałe około XII-XIII w. (teren prywatny) i docieramy do Steklina.

Wieś Steklin położona w powiecie toruńskim, w gminie Czernikowo. W tzw. falsyfikacie mogileńskim z 1065 r. miejscowość została wymieniona jako wieś przekazująca daninę klasztorowi w Mogilnie. W XVI w. należała do Steklińskich i Sumińskich. W 1673 r. część Steklina była własnością Krzysztofa Koryckiego, który posiadał tam swoją rezydencję – dwór. Około 1700 r. Steklin w większości należał do Konstantego Zielińskiego herbu Świnka. W 1789 r. wieś należała do Hieronima i Marcelego Zielińskich. Około 1860 r. majątek stekliński miał trzech właścicieli: Antoniego, Ignacego i Ludwika Linowskich. Ostatnim właścicielem majątku w Steklinie do 1939 r. był Jan Linowski, który zaginął na przełomie 1939/ 1940 r. w Rudau koło Królewca.

- Naszym celem było obejrzenie późno-klasycystycznego dworu z połowy XIX w. (wł. prywatna), wokół którego rozciąga się park dworski w typie krajobrazowym z połowy XIX w. o powierzchni 8 ha z 52 gatunkami drzew i krzewów (w tym aklimatyzowane: jedlina Douglasa, platan klonolistny i jałowiec chiński ) obchodzimy dwór dookoła, robimy sobie pamiątkową fotkę i schodzimy parkową aleją nad brzeg Jeziora Steklińskiego. Chwilę podziwiamy malownicze położenie i otoczenie jeziora. Stąd już tylko czekał nas krótki przemarsz na przystanek PKS z którego autobusem powróciliśmy do Torunia. Wycieczka była udana a bogaty program profesjonalnie przygotowany przez prowadzącą wycieczkę Kol. Hannę Czech.

 

Opracował: Tadeusz Perlik.