- W marcowy poranek grupa uczestników WR z pewnym opóźnieniem przejechała autobusem z Torunia do Ciechocina.
Ciechocin już od najdawniejszych czasów (początki XII w.) wchodził w skład Ziemi Dobrzyńskiej, która stanowiła granice naszego państwa. Zasadniczy wpływ na taki stan rzeczy miała granica naturalna, jaką była rzeka Drwęca. Ziemia Chełmińska stanowiła granicę państwa za Mieszka I.

Sama wieś była niegdyś własnością i uposażeniem biskupów kujawskich, którzy w XVI w. wybudowali zamek leżący obok kościoła św. Małgorzaty i cmentarza grzebalnego.

- Po krótkim wprowadzeniu w historię miejscowości przez Henryka Miłoszewskiego, grupa zeszła w stronę rzeki Drwęcy i po przekroczeniu mostu udała się przez Elgiszewo w stronę kompleksu leśnego. I tutaj dopadła nas zmienności marcowej pogody, sprawdziło się powiedzenie „W marcu jak w garncu” – przez dzisiejszy dzień było co najmniej kilka takich faz.
Trasie dzisiejszej wycieczki towarzyszyła Struga Kowalewska (zwana też Strugą Młyńską lub Trynką), prawy dopływ Drwęcy, ciek wodny długości ok. 20 km na której umiejscowione były kiedyś cztery osady młyńskie: Marchewka, Franksztyn, Kałdunek i Leśno. My dotarliśmy do:

Kałdunek – dawna osada młyńska usytuowana nad Strugą Kowalewską, pomiędzy młynami Leśnym i Franksztynem. Pierwsza wzmianka o młynie pochodzi z 1570 r. i tak jak osada we Franksztynie stanowiła własność starostwa golubskiego. Została odnotowana w 1670 r. jako  należąca do parafii w Chełmoniu osada, która została zniszczona podczas najazdu szwedzkiego. Stało tu 9 budynków, z których 3 były mieszkalne. W 1747 r. odbudowany młyn podobnie jak franksztyński, dzierżawił Józef Małkiewicz. Do 1785 r. osada młyńska była własnością Gipińskiego. W 1859 r. właścicielem tej posiadłości był niejaki Malucki. W tamtym czasie  mieszkało w niej 35 osób. Młyn został zniszczony około 1947 r. Obecnie osada nie istnieje, pozostały tylko po niej fragmenty fundamentów dawnych budynków.

Franksztyn – dawna leśna osada młyńska nad Strugą Kowalewską. Pierwsza wzmianka o młynie pochodzi z 2 poł. XV w., wówczas był własnością starostwa golubskiego. Po wojnach szwedzkich młyn był zniszczony. Od 1747 r. za zgodą starosty młyn trzymał Józef Małkiewicz. W 1772 r. osada przeszła na własność państwa pruskiego. W 1865 r. osadę młyńską posiadał Michał Kamiński. Do 1930 r. jej właścicielem był Tadeusz Poznański.

- Po obejrzeniu miejsc po młynach i wysłuchaniu wyczerpującej informacji przekazanej przez prowadzącego grupa udała się do Chełmonia by zobaczyć dwór i zwiedzić kościół.

Chełmonie – w historii miejscowość pojawiła się w 1222 r. jako Colman. Książę Konrad Mazowiecki przekazał ją wraz z innymi grodami i wioskami bp pruskiemu, Chrystianowi. W poł. XIII w. wieś wraz z okolicą przeszła w ręce biskupów kujawskich. W końcu XIII w. na drodze zamiany Chełmonie przeszło w ręce Krzyżaków. Podczas wielkiej wojny krzyżacko-polskiej majątek rycerski należący do Hansa Plenkau i jego brata poniósł szkody wojenne. W latach 1423–24 był to majątek rycerski leżący w komturstwie kowalewskim. Około 1570 r. wieś posiadała trzy działy szlacheckie należące do: Elzanowskich, Kacpra Gajewskiego oraz Jana Konarskiego. Od 1813 r. następnym właścicielem Chełmonia został Franciszek Paliszewski a od 1844 r. Niemiec Rumker, który oprócz wsi i folwarku posiadał również młyn o wdzięcznej nazwie Marchewka. Rodzina Rumkerów była właścicielami majątku do ok. 1900 r., kiedy to majątek zakupiły siostry Trentsch. W dość niejasnych okolicznościach od Idy Trentsch (jednej z sióstr) majątek w 1936 r. nabył Gwido Kreiss.

- Uczestnicy w pierwszej kolejności zwiedzili gotycki kościół parafialny p.w. św. Bartłomieja z 1 poł. XIV w. (przebud. w XVII w. i XIX w.), sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej a następnie obejrzeli dwór murowany z cegły zbudowany na pocz. XX w. przez siostry Trentsch i park krajobrazowy z 1 poł. XIX w.

Ostatni odcinek trasy WR wiódł drogami pośród pól przez Lipienicę i Bielsko oraz szosą do Szychowa, podczas tej wędrówki uczestnicy zmagali się z wiejącym porywistym wiatrem. Z Szychowa grupa powróciła do Torunia autobusem.

                                                                          Materiał opracował Tadeusz Perlik.