Sprawozdanie z VII wędrówki noworocznej.

    

           Już po raz siódmy uczestnicy wycieczki pieszej spotkali się przy Szpitalu Dziecięcym na osiedlu „Na Skarpie”. Stąd o godzinie 10:00 pod przewodnictwem Kol. Henryka Miłoszewskiego grupa przemaszerowała klucząc duktami leśnymi porastającymi skarpę wiślaną. W lesie było zacisznie i panowała wręcz wiosenna aura. Mimo tego na postoju, gorąca herbata i jeszcze ciepłe bułeczki Wiesi były dla nas krzepiące. Po zejściu ze skarpy grupa pomaszerowała obrzeżem Lampusza i Kaszczorka na most na rzece Drwęcy, dalej polną drogą do ruin zamku w Złotorii. Tutaj nasz logistyk Wojtek Pydyn (niósł drewno przez całą drogę) rozpalił turystyczne ognisko, pozostali przygotowali „stół” z przyniesionymi przysmakami. Nad Wisłą było zimno i bardzo wietrznie, mimo tego grupa miło spędziła czas przy ognisku, degustując przyniesione smakołyki oraz rozgrzewając się nie tylko herbatą z termosów. Tradycyjnie też Prezes Kol. Henryk wzniósł toast „za pomyślność w Nowym 2020 Roku”. Na wspominaniu przebytych tras w minionym roku czas szybko nam płynął. A tu trzeba wracać, jeszcze chwila zadumy i podziwianie widoków na rzekę Wisłę i czas wracać. Po zagaszeniu ogniska wyruszyliśmy w drogę powrotną, główny trzon grupy na przystanek MZK w Kaszczorku.

Tutaj zakończyliśmy noworoczną wycieczkę pieszą, obiecując sobie że spotkamy się znów za rok.

 

                                                                               Opracował:  Tadeusz Perlik.