Uczestnicy spotkali
się na przystanku MZK Czerniewice, po wysłuchaniu
informacji n/t bezpiecznego poruszania się w grupie oraz
wiadomości na temat miejscowości (która w 1958 r.
została włączona do miasta Torunia) grupa wyruszyła na
trasę. Początkowo duktami podmiejskiego lasku a
następnie ulicami osiedla mieszkaniowego „Solanki” do
miejsca gdzie kiedyś umiejscowiony był zespół
dworsko-parkowy i niewielkie uzdrowisko (działające do
II wojny światowej i wykorzystujące występujące tu wody
solankowe i mineralne). Obecnie znajdują się tu relikty
dawnego parku dworskiego z 2 poł. XIX w. a w
zniekształconym licznymi przebudowami dworku znajduje
się Oddział Odwykowy Całodobowy funkcjonujący od 1990 r.
Rocznie terapię kończy tu około 400 osób. Placówka
prowadzi diagnostykę, psychoterapię osób uzależnionych
od alkoholu. Oddział dysponuje 52 miejscami – w tym 10
miejsc dla kobiet zlokalizowanych w odrębnym
pododdziale. Otaczający oddział park pozawala pacjentom
na korzystanie w czasie wolnym ze spacerów i relaksu.
Nam nie udało się nawet wejść do parku – obowiązuje
zakaz wstępu.
Kolejnym etapem wędrówki był przemarsz czerwonym
szlakiem turystycznym (im. Stanisława Noakowskiego),
lasem aż do Jeziora Nagus. Nagus to sztuczne
jezioro – zbiornik poeksploatacyjny (po eksploatacji
iłów) na Rudaku, prawdopodobnie najgłębszy zbiornik w
Toruniu. Bezodpływowy zbiornik wodny o powierzchni 7,7
ha i maksymalnej głębokość 10 m powstał w latach 60-tych
XIX w. w wyniku napływu wód gruntowych do wyrobiska.
Latem od głębokości 6 m zanika tlen, a przy dnie
wyczuwalny jest zapach siarkowodoru. Obecnie teren wokół
jeziora został wykupiony przez prywatnego przedsiębiorcę
który podzielił go na działki – teren ogrodzony z
tabliczkami „bezwzględny zakaz wstępu” i trwa budowa
domków, my mogliśmy na jeziorko popatrzeć zza płotu
(może warto pomyśleć o dostępie do jeziorka, z pomostem
widokowym dla mieszkańców). Po odpoczynku w pobliskim
lasku skierowaliśmy się z powrotem na pieszy szlak
czerwony i nim przemaszerowaliśmy przez osiedle Rudak,
mijając po drodze kilka dębów – pomników przyrody.
Zatrzymaliśmy się przy cmentarzu ewangelickim założonym
pod koniec XVIII w. przez osadników olęderskich
sprowadzonych do wsi Rudak w 1603 r. W latach 1904-45
jeden z cmentarzy ewangelickiej gminy wyznaniowej
Rudak-Stawki, o pow. 0,22 ha z
potężnym dębem – pomnikiem przyrody (566 lat, wys. 20,2
m, od 1982 objęty ochroną prawną). Spod cmentarza
udaliśmy się leśną drogą do Fortu Kolejowego –
elementu fortyfikacji wewnętrznego pierścienia Twierdzy
Toruń, zbudowanego w latach 1863-66 (po otwarciu w 1861
r. linii kolejowej do Kutna i nowego dworca). Był to
fort sześcioboczny, przystosowany do obrony okrężnej,
którego zadaniem było osłonięcie od wschodu dworca
kolejowego Toruń Przedmieście (obecnie Toruń Główny )
oraz powstałego nieco później mostu kolejowego na Wiśle.
Obecnie Fort Kolejowy jest doszczętne zrujnowany po
wysadzeniu go w latach 50 XX w. Sam obiekt, jak i
otoczenie gęsto porośnięte i zaniedbane.
Brak tablicy informacyjnej (jak ma to miejsce w prawobrzeżnym Toruniu), wytyczonej ścieżki do ruin-pozostałości obiektu nie zachęca do jego oglądania. W związku z powyższym nie zagłębiamy się w „chaszczory” by nie złapać kleszcza lub kontuzji lecz pomaszerowaliśmy dalej wzdłuż ul. Podgórskiej mając po lewej stronie „zapuszczone” obiekty dawnej Jednostki Wojskowej WP. Od strony ul. Kniaziewicza wchodzimy na przedpole Fortu - Przyczółek Mostowy (znany również jako Fort XVII) – fort poligonalny, przystosowywany do obrony okrężnej. Budowa fortu trwała w latach 1824-28, lecz wznoszenie pierwszych wałów ziemnych rozpoczęto już w 1815 r. Nazwa obiektu w języku niemieckim brzmi Brückenkopf. Obecnie w budynkach fortu znajduje się fabryka serów topionych, a na przedpolu-stoku bojowym został urządzony Park 1000-lecia. Obecnie trwa jego rewitalizacja która miała być ukończona (po kilku przesunięciach terminu) 30 czerwca 2020 r. Będzie to kolejny nie dotrzymany termin z tego co widzieliśmy: przechodząc alejką nad fosą czuliśmy fetor od zastałej wody w układzie wodnym fosy (fosa miała być oczyszczona, pogłębiona i umocniona) a na nową ścieżkę zsunęła się po deszczach ziemia z niezabezpieczonych skarp. Groteskowo wygląda drewniany pomost w fosie wiszący ponad metr nad taflą wody/błota. Lepiej prezentuje się odnowiona śluza – blokhauz drogi krytej, tereny rekreacyjne, place zabaw. Rewitalizacja sama się nie zrobi a pracowników było jak na lekarstwo.
- Po wyjściu z parku udaliśmy się ul. Podgórską wzdłuż muru szyjowego do przejścia podziemnego przy dworcu Toruń Główny (sam dworzec wybudowano w latach 1861-62 na rozległym dziedzińcu Przyczółka Mostowego). W podziemnym przejściu minęliśmy „wiecznie nieczynne ruchome schody” (najstarsi podróżni nie pamiętają kiedy działały) i przemieszczamy się w stronę Wisły przez tereny dawnej osady Majdany (istniejącej do stycznia 1813 r. kiedy to Francuzi spaliły ją czyszcząc przedpole Twierdzy Toruń). Przechodzimy przez nowy most nad Małą Wisełką, a właściwie nad zamulonym korytem rzeczki, bo zaplanowanej w 2017 r. rekultywacji Małej Wisełki (oczyszczenie, pogłębienie i umocnienie jej brzegów) tak aby mogły po niej pływać kajaki czy łodzie jakoś nie widać. Idąc dalej mijamy jeszcze kolejny zaniedbany obiekt – dawną przystań wioślarską „Budowlani Toruń” i ukazuje się nam jeden z najwspanialszych widoków – Panorama Torunia zza Wisły. Po wspólnej fotce i odpoczynku przy głazie upamiętniającym zawarcie I Pokoju Toruńskiego (w dniu 1.02.1411 r. na wiślanej wyspie – Kępie Bazarowej) wyruszyliśmy na ostatni odcinek naszej wycieczki. Przemaszerowaliśmy przy Campingu Tramp i weszliśmy na Most Drogowy im. J. Piłsudskiego. Most jest w remoncie (chociaż pracujących trudno było zobaczyć) przeciskając się na jednym udostępnionym chodniku powoli dotarliśmy na Plac Rapackiego (rozkopany i od dłuższego czasu w remoncie) gdzie zakończyliśmy wycieczkę.
Opracował: Tadeusz Perlik.