- Pociągiem Arrivy uczestnicy dotarli do przystanku PKP-Kamionki Jezioro. Następnie grupa pod przewodnictwem M. Rucińskiego skierowała się do Ośrodka Wypoczynkowego położonego nad Jeziorem Kamionkowskim gdzie na plaży zrobiła sobie wspólną fotkę.
Jezioro Kamionkowskie –
największe jezioro na terenie gminy Łysomice. W źródłach historycznych po raz
pierwszych wymienione było w 1370 r., jako Peszke. Charakterystycznym dla
jeziora jest występowanie dwóch odrębnych mis jeziornych, oddzielonych podwodnym
garbem.
Jezioro jest zbiornikiem nieprzepływowym, zasilanym wodami gruntowymi. Obserwuje
się bardzo duże wahania poziomu wód w jeziorze, dochodzące w poszczególnych
latach nawet do 2 m.
W niewielkiej powierzchniowo zlewni całkowitej o budowie piaszczystej przeważają lasy, które ciągną się wąskim pasem wzdłuż brzegów jeziora. Jezioro ma powierzchnię 71,4 ha, maksymalna głębokość 15,0 m, długość jeziora, 2250 m a szerokość 530 m. Jezioro Kamionkowskie wraz z otoczeniem o powierzchni 375,0 ha znajduje się w granicach obszaru chronionego krajobrazu „Obszar doliny Drwęcy”.
- Następnie grupa przemaszerowała zalesionym brzegiem na drugi koniec jeziora (ok. Nowego Dworu) gdzie w wyrobisku żwirowni zobaczyła przewrócony schrony Ringstand 58c (tzw. „Tobruki”). W okolicy Golubia-Dobrzynia, Bocheńca, Węgierska oraz Nowego Dworu i Mlewa możemy odnaleźć pozostałości niemieckich umocnień z 1945 r. W planach naczelnego dowództwa Wehrmachtu miejscowości te miały być punktami oporu przed nacierającą Armią Czerwoną. Tworzyły one tzw. przedmoście golubskie i cięciwę Wisły.
- Mimo zapowiedzi że pogoda będzie w kratkę i będzie wiało, cały czas jest słonecznie i ciepło. Po obejrzeniu schronu uczestnicy zawrócili i pomaszerowali szlakiem niebieskim drugim brzegiem jeziora, po przekroczeniu torów kolejowych dotarli do Leśnictwa Gronowo gdzie w nowo oddanym do użytku miejscu biwakowym zatrzymali się na dłuższy odpoczynek. Czekało tu na nas rozpalone ognisko, a uczestnicy dzięki przezorności Jacka i Marka mogli się zaopatrzyć w pieczywo, kiełbaski oraz dodatki. Ponadto Jurek równoczesny jubilat/solenizant obdarował uczestników słodyczami czym wprowadził ich dodatkowo w dobry nastrój.
Wypoczęci wyruszyliśmy w ostatni etap wędrówki, wzdłuż Strugi Rychnowskiej, na skróty leśnymi duktami dotarliśmy ponownie do niebieskiego szlaku i nim wędrując (w pobliżu Mauzoleum Wolfów) dotarliśmy do wsi Gronowo. Stąd autobusem MZK powróciliśmy do Torunia.
Opracował: Tadeusz Perlik.