- Grupa uczestników WR spotkała się (w ciepły, słoneczny poranek, + 24ºC) na os. Na Skarpie, na pętli MZK przy ul. Olimpijskiej. Po przywitaniu grupy przez prowadzącego Kol. Tadeusza i wspólnej fotce uczestnicy skierowali się na trasę wędrówki. Wiodła ona drogą przez Las Bielawski w stronę Małgorzatowa by przed autostradą skręcić do Lampusza. Tutaj naszą drogę przeciął pas wyrąbanego lasu prawdopodobnie pod budowaną infrastruktury wodociągowej i kanalizacyjnej realizowanej przez Gminę Lubicz.
Las Bielawski w Toruniu to kompleks leśny położony we wschodniej części miasta, w granicach osiedla Bielawy, które znajduje się między Grębocinem na północy a osiedlem Skarpa i innymi lasami na południu. Las ten zajmuje wschodnią i południową część osiedla Bielawy, a przez jego teren przepływa Struga Lubicka. Na tym terenie w okresie XVII w. znajdowały się pastwiska miasta Torunia. Las Bielawski to typowy las nizinny, występujący na terenie Torunia i okolic.
Jego charakterystyczne cechy to:
- lasy liściaste i mieszane, typowe dla regionu kujawsko-pomorskiego,
- przez teren lasu przepływa Struga Lubicka, co wpływa na wilgotność i różnorodność ekosystemu, - las jest popularny wśród mieszkańców jako miejsce spacerów i wypoczynku na łonie natury.
Las Bielawski to obecnie część lasów państwowych, administrowanych przez Nadleśnictwo Dobrzejewice. Przy leśnictwie Bielawy znajduje się szkółka kontenerowa Bielawy - pierwsza, która powstała w 2010 r. w rejonie funkcjonowania toruńskiej RDLP, na terenie Nadleśnictwa Dobrzejewice. Przyjęty profil produkcji to jednoroczna sadzonka sosny zwyczajnej, której roczna produkcja w 2010 r. wynosiła 450 tys. sztuk, a docelowo ma wynieść 1 mln sztuk.
- Po dotarciu do rzeki Drwęcy skierowaliśmy się wzdłuż jej biegu na biwakowiska w Białych Górach gdzie „zalegliśmy na dłuższy odpoczynek. Dwa pieski które nam towarzyszyły od razu wskoczyły do rzeki by się schłodzić, niektórzy uczestnicy wzięli z nich przykład i moczyli nogi.
Był czas na posiłek, słodycze solenizantki Alicji i opalanie się na ławkach.
- Dobrze wypoczywało się grupie nad Drwęcą ale trzeba było wracać. Pomaszerowaliśmy lasem w stronę Kaszczorka, następnie skręciliśmy i podeszliśmy na wysoki brzeg pradoliny Wisły, dalej duktami leśnymi klucząc wśród drzew dotarliśmy na rozdroże gdzie zakończyliśmy WR (cześć grupy pomaszerowała na pobliską pętlę MZK przy ul. Olimpijskiej, pozostali do Szpitala Dziecięcego, dokładając kolejny kilometr przejścia).
Opracował: Tadeusz Perlik .